Dredy to skręcone i sfilcowane włosy, które noszą osoby identyfikujące się z filozofią ruchu Rastafari.
Choć mają długą tradycję zostały spopularyzowane najpierw na Jamajce, a w latach 70-tych, wraz z muzyką i kulturą reggae przez Boba Marleya i innych muzyków, wśród młodzieży amerykańskiej i europejskiej.
Dredy robi się różnymi technikami. Tapiruje włosy, a potem skręca. To najprostsza metoda, ale efekt utrwala się z cczasem. Filcowanie to mozolna technika, ale efekt jest widoczny od razu i metoda szydełkowa, która również daje od razu satysfakcjonujący efekt.
Wbrew powszechnej opinii dredy się myje, a dbanie o higienę jest bardzo istotne.
Dredy pochodzą prawdopodobnie od plemienia Zulus, ale związane są z ruchem chrześcijańskim i walką o równouprawnienie czarnych.
Bella Coleman nosiła dredy z miłości do muzyki reggae, ale bliski jej był także nurt i filozofia rastafari. Po czterech latach zapragnęła jednak stać się bardziej kobieca i mieć normalne, ładne włosy.
Najczęściej rezygnacja z dredów kończy się ogoleniem głowy i czekaniem aż włosy odrosną. Bella jednak nie brała pod uwagę takiego rozwiązania.
Postanowiła rozplątać swoje dredy i pokazała na swoim profilu, że to możliwe.
Przy pomocy mamy musiała zamoczyć każdy dred we wrzątku o trzymać około 10 minut. Potem w każdy wtarła dużą ilość dobrej odżywki.
Następnie konieczne było spryskanie ich specjalnym roztworem. Podczas rozplątywania, wiele włosów wypadło, ale był to efekt normalnego wypadania włosów, które w przypadku Belli zostawały splątane w dredach.
„Od lat cie czułam własnych włosów. Wspaniale jest je znowu poczuć”