Nowy projekt babcia+. Będzie dotyczył dziadków, którzy spełniają dwa warunki

Rząd wyjątkowo upodobał sobie programy z plusem. Mieliśmy już 500 plus, mama plus, a teraz babcia plus.

Elżbieta Rafalska minister rodziny, pracy i polityki społecznej ma pomysł na wprowadzenie tzw. urlopów i dodatków babcinych.

A post shared by Elżbieta Rafalska (@erafalska) on

Takie rozwiązanie stosują już Węgrzy. Minister Rafalska odwiedziła ministra Miklosa Kaslera i viceminister Katalin Novak żeby porozmawiać o tym, jak rozwiązanie sprawdza się w praktyce.

Pomysł dotyczy aktywnych zawodowo dziadków.

Mieliby oni mieć prawo do dodatkowych urlopów w roku, w którym na świat przyjdzie wnuk. Ale to nie wszystko. Mogliby także zamiast rodziców przejąć urlop macierzyński, a tym samym opiekę nad dzieckiem, gdyby rodzice wcześniej wrócili do pracy.

Dodatkowy urlop minister argumentuje tym, że młoda mama potrzebuje wsparcia i pomoc jej mamy ma duże znaczenie.

Warunek

Nie każdej babci, czy dziadkowi przysługiwałby dodatkowy urlop lub prawo przjęcia urlopu macierzyńskiego lub tacierzyńskiego. Jedynie tym dziadkom, którzy mieszkają w tym samym gospodarstwie domowym i oczywiście nadal pracują.

Urlop to nie wszystko

Dzielenie się urlopem to nie wszystko co minister spodobało się w węgierskich rozwiązaniach, które chce przenieść na grunt polski. Na pierwsze dziecko przysługuje tam dodatek rodzinny tzw GYES wypłacany co miesiąc do trzeciego roku życia dziecka. Wynosi on 28 tys forintów, w przeliczeniu 380 zł. Jeśli po roku rodzic pobierający dodatek wróci do pracy traci go, ale może go przejąć drugi rodzic lub właśnie dziadek lub babcia, którzy zdecydują się przejąć urlop i opiekę nad dzieckiem.

Urlop macierzyński

Długość urlopu macierzyńskiego w Polsce zależy od liczby dzieci, urodzonych z jednej ciąży. Na jedno dziecko, należy się 20 tygodni urlopu. Na bliźnięta – 31 tygodni, na trojaczki będą to 33 tygodnie, czworaczki 35 tygodni, a pięcioraczki 37 tygodni. Do tego dochodzi urlop rodzicielski przez 32 lub 34 tygodnie – również zależny od liczby dzieci urodzonych w czasie jednej ciąży.

Sądzicie, że nowe przywileje sprawdzą się, bo rozwiązują kwestie opieki nad dzieckiem czy są niepotrzebne?