Mam półhektarową działkę, uprawiam wiele owoców i warzyw, więc zawsze robię dużo przetworów. W pobliskim lesie zbieram grzyby i jagody.
Zawsze mam dużo pikli, przekąsek, kompotów, soków.
Czasem zostają z sezonu na sezon. Sprzedaję nadwyżki. Jak tylko rozpocznie się sezon żniwny, pozbywam się produktów zeszłorocznych.
Ludzie chętnie kupują. Mam już stałych klientów. Szczególnie chętnie biorą dżemy i kompoty z jagód, słoiki grzybów.
Antoni i ja poznaliśmy się w pociągu, kiedy jechałam na wieś. Od razu go polubiłem. Bardzo przystojny i szarmancki. O czymkolwiek wspomnisz, on wie wszystko. Bardzo miła osoba. Nie zwlekałam. Trzy miesiące później się pobraliśmy.
Znalazł pracę w niepełnym wymiarze godzin i przynosił do domu trochę pieniędzy. Czasem okazywało się trochę więcej, czasem mniej, ale nie skupiałam się na tym. Najważniejsze, że był spokojną osobą i nie byłam sama. Weekendy spędzaliśmy razem w domu, ja się krzątałam, on odpoczywał po pracy.
Zwykle na początku jesieni przeprowadzam inwentaryzację w piwnicy. Wymieniam słoiki i decyduję, co trafi do sprzedaży. W tym roku mam dużo
grzybów. Lato było grzybowe. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że zostały mi tylko trzy trzylitrowe słoiki wiciokrzewu. Dla waszej informacji robię około stu – stu dwudziestu trzylitrowych słojów.
Nie jedliśmy ich, jeśli ktoś kupił, to w porządku. Do piwnicy nie schodziłam, mąż wszystko wyniósł. Więc zrozumiałam wszystko: „Sprzedałeś?”- pytam wprost.
– Tak – odpowiada – A co miałem robić? Musiałem przynieść do domu pieniądze.
Okazało się więc, że wszystko, co „zarobił” to sprzedaż moich pikli. Ale co najbardziej irytujące – sprzedał je za półdarmo. Moi stali klienci kupują trzy razy drożej.
W tym roku zrobiliśmy wszystko razem. I uprawialiśmy i przetwarzaliśmy. Zbieraliśmy również razem grzyby. Teraz codziennie schodzę do piwnicy,
wszystko jest na swoim miejscu. Pewnie zorientował się, że to wszystko nie spada z nieba i lepiej poczekać, aż cena będzie dobra.
A praca? Za trzy lata przejdzie na emeryturę, gdzie go zatrudnią? A kto mi pomoże?