Wzruszająca postawa polskich turystów w górach. To co zrobili zasługuje na medal

O tej historii opowiedział radny z Sosnowca Łukasz Litewka.

Nagłośnił czyn cichych bohaterów, którzy nie dla rozgłosu, ale z dobroci serca zmienili swoje weekendowe plany.

Nie każdy bohater nosi pelerynę

Czwórka znajomych wybrała się w góry na na szlak ze Stożka na Dziechcinkę. Mieli swoje plany na spędzenie tego dnia, ale oto na ich drodze stanął bezbronny i kompletnie zdezorientowany zwierzak.

Zobaczyli go pośrodku lasu, psiak brodził w strumieniu, był głodny i zmarznięty. Jak młodzi ludzie szybko się zorientowali był niewidomy.

Nie miałby szans na przetrwanie w tym miejscu i w tych warunkach ze swoim kalectwem.

Uratowali oślepione zwierzę

Młodzi ludzie nie zastanawiali się długo, natychmiast zmienili plany, wiedzieli, ze muszą pomóc pieskowi. Użyli plastikowych sanek, a na których umieścili biedaka i zanieśli go do schroniska. Dzięki temu cudem uniknął śmierci.

Niewykluczone, że psiak został porzucony. Kto może udostępnia post w poszukiwaniu właściciela, który powinien odpowiedzieć za swoje bestialskie pozostawienie psa, w dodatku niewidomego w górach zimą!

Piesek jest w cieszyńskim schronisku

Został już zbadany przez weterynarza, wymaga dokarmienia i opieki z uwagi na swoje kalectwo, ale jego stan nie jest zagrażający życiu.

Teraz odpoczywa i czeka na nowy dom.

Schronisko poszukuje dla niego domu tymczasowego, zapewnia karmę i wszelką potrzebną pomoc. Kontakt z Kasią, fundacja „Lepszy Świat”, tel. 782 717 771.

Źródło: facebook, Miniatura wpisu: facebook/Łukasz Litewka