Osoby poniżej 60 lat, które w ramach pierwszej dawki dostały szczepionkę firmy AstraZeneca, powinny zostać przeniesione do kolejki czekających na inny rodzaj szczepionki.
Uważają eksperci niemieckiej Komisji ds. Szczepień.
Federalny minister zdrowia Jens Spahn uważa, że 2,2 mln obywateli w wieku poniżej 60 lat, którzy w ostatnich tygodniach otrzymali pierwszą szczepionkę firmy AstraZeneca” powinny dostać w ramach drugiego szczepienia preparat typu mRNA BioNTech lub Moderna.
„W przypadku tych osób zaleca się, aby zamiast drugiej dawki szczepionki firmy AstraZeneca, podać szczepionkę mRNA 12 tygodni po pierwszym szczepieniu. Powodem jest to, że ochrona wywołana przez preparat AstraZeneki po 12 tygodniach zaczyna słabnąć:.
Ale są też inne powody
Przewodniczący Komisji Thomas Mertens powiedział w rozmowie z tygodnikiem „Der Spiegel”, że na temat ryzyka związanego ze szczepionką firmy AstraZeneca obecnie można jedynie spekulować – ponieważ tylko nieliczne osoby otrzymały ją już dwukrotnie.
„Najlepiej jednak, moim zdaniem, jest nie próbować tego w ogóle, ale zastosować szczepionkę RNA jako alternatywę. Po co ryzykować niepotrzebnie.”
Mertens powiedział, że z badań nad zwierzętami wynika, że w przypadku podawania dwóch różnych preparatów odpowiedź immunologiczna jest taka sama. „Nadal jeszcze czeka na wyjaśnienie pytanie, jak dobra jest ta ochrona u ludzi”, dodał.
Ryzyko zakrzepicy
We wtorek niemieckie władze ogłosiły, że zgodnie z rekomendacją Stiko, szczepionka firmy AstraZeneca powinna być podawana tylko osobom powyżej 60 roku życia.
Przyczyną tego było 31 zgłoszonych podejrzewanych przypadków zakrzepicy żył mózgowych. Spośród nich dziewięć przypadków było śmiertelnych. Eksperci podejrzewają, że ryzyko dotyczy tylko młodych ludzi.
W Polsce niestety takich danych oraz wniosków brak.