Polak, Michał Miszczak (54 l.) i dziewczyna Sandra Jones (52 l.) porwali dwie ośmioletnie dziewczynki a następnie przez lata przetrzymywali je zmuszając do wyjątkowo obrzydliwych praktyk.
Zwyrodnialcy gwałcili, bili w miejsca intymne, zmuszali do oglądania pornografii, walk między sobą a nawet jedzenia własnych wymiocin.
Policjanci zajmujący się tą sprawą mówili, że „była to najgorsza forma znęcania się nad dziećmi jaką kiedykolwiek widzieli”.
Podczas rozprawy w Liverpoolu prokurator Michael Scholes powiedział:
„Trudno sobie wyobrazić gorszy przypadek znęcania się nad dziećmi”.
Podczas tej rozprawy ujawniono wiele innych, równie przerażających i brutalnych praktyk stosowanych przez parę.
Sam sędzia Denis Watson nie był w stanie ukryć emocji wywołanych tą tragiczną sprawą, podczas opisywania kolejnego brutalnego gwałtu z trudem powiedział:
„Myślę, że nigdy nie zapomnę tego co tutaj usłyszałem. To co oni robili było tak okrutne, że trudno mi to nawet powtórzyć”.
„Dziś dorosłe już ofiary cierpią na wiele ciężkich problemów psychicznych spowodowanych przez to co przeszły” –mówi prokurator.
Kobiety mają problemy z jedzeniem, często wymiotują, ma to związek z tym, że zmuszane były do jedzenia własnych wymiocin.
Jedno z najtragiczniejszych zeznań mówi o tym, jak jedna dziewczynka zsikała się ze strachu, to Sandra Jones wycierała twarz drugiej dziewczynki. W tym miejscu, Miszczak wielokrotnie gwałcił dziewczynki, poił alkoholem, kazał się im dotykać nawzajem.
Nikt nie mógł uwierzyć w to co działo się za drzwiami tej z pozoru „normalnej” rodziny.
Para utrzymywała, że zeznania ofiar to były ich „fantazje” i wszytko zmyśliły. Nie sposób sobie wyobrazić przez co przeszły te dziewczynki.
Michał Miszczak został skazany na 25 lat a jego zwyrodniała partnerka na 14 lat pozbawienia wolności. Chyba nikt się nie spodziewał tak łagodnego wyroku.
Czy faktycznie otrzymali adekwatną karę za swoje czyny?
