Starsza para robi sobie zdjęcie przed domem co rok. Ostatnie złamało mi serce

Miłość jest czymś znacznie większym niż okres zakochania. Wiedzą o tym Ci, którzy wytrwali w związku przez większość swojego życia. Miłość jest poza czasem, poza nastrojem i poza słowem.

Miłość jest decyzją, wytrwaniem, wyborem.

Jest mocna jak skała, ale nie sposób jej dotknąć, uchwycić. Ken Griffiths próbował. Przez 11 lat fotografował starszą, zaprzyjaźnioną parę przed wejściem do ich domu. Na tle tego co ich materialnie wiżałao pokazywali mu czym jest życie. Jego zmieniemmość i zmienność jednocześnie.

Bo zmiany moga być dobre, naturalne i potrzebne, ale mogą też być nieodwracalne…

Ostatnie zdjęcie zieje pustką, brakiem i nostalgią, ale jeszcze bardziej wyraża to czym jest życie, bo jest ono miłością i trwaniem, jest radością i smutkiem, byciem i pustką, bo wszystko jest jego częścią, także śmierć.