Każda matka, której dziecko trafia do szpitala chce przy nim czuwać. Ba, matki opiekują się dziećmi wykonując za pielęgniarki sporą część pracy.
Dzieci pod opieką mam czują się bezpiecznie i szybciej wracają do zdrowia. Tymczasem w polskich szpitalach by być z dzieckiem mamy muszą koczować przy ich łóżkach w spartańskich warunkach i często spać na podłodze.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy dostrzegła ten problem i ufundowała specjalne fotele dla mam, by te nie musiały już spać na podłodze. Fotele trafiły także do Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, stoją na korytarzu, ale rodzice nie mogą z nich korzystać.
Jedna z mam, która właśnie przebywa w szpitalu z dzieckiem zwróciła się do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy z niepokojącą informacją. Opisała ją też w korespondencji do portalu muremzaowsiakiem.pl, a na dowód dołączyła zdjęcia.
Dlaczego tak jest?
Otóż szpital jakiś czas temu zakupił leżanki, które wypożyczał rodzicom za opłatą. Fotele od WOŚP przyjął, ustawił na korytarzu, ale zabronił wnoszenia ich do sal.
– Nie można wnosić czerwonych foteli na sale, a rodzice mogą wypożyczyć inną leżankę, która jest na wyposażeniu szpitala, za 13zł i jest ona dostępna dla rodziców w godzinach 19:00 do 7:30 – zaznacza jedna z matek.
Zakaz wnoszenia foteli wisi na ścianie szpitala, co oznacza, że jest to oficjalne stanowisko szpitala.
Matka podzieliła się także sytuacją, której była świadkiem.
Kobieta trafiła z dzieckiem na oddział gastrologii, który zawsze jest przepełniony, w godzinach wieczornych. – Nie było już leżanek do wypożyczenia. Więc miała do wyboru, albo spać na krześle, albo na podłodze, albo wziąć ukradkiem czerwony fotel, co też uczyniła. Rano została w bardzo niegrzeczny sposób upomniana przez pielęgniarkę oddziałową, która powiedziała, że to nakaz dyrekcji szpitala i że jak raz odpuści, to każdy będzie brał te fotele…
Mamy powinny być przy swoich dzieciach, czuwając przy dzieciach są umęczone. Właśnie dlatego nasz kochany Jurek przekazał te fotele – podkreśla.
Portal muremzaowsiakiem.pl podaje inne przykłady: „Ja tam byłam z synem na oddziale neurologii…. jest tak samo-za łóżko polowe trzeba zapłacić 13 zł albo nawet 20 zł. Łóżko w dzień trzeba wynieść, jest wówczas krzesło na sali. A fotele z WOŚP stoją bezużytecznie na korytarzu” – podkreśliła inna mama.
To prawda, na gastrologii 22.01.19 fotele stały przy windach poza oddziałem – dodała kolejna.
Najwyraźniej dla szpitala odpłatne leżanki to dobry interes. A WOŚP swoimi fotelami zrobiła mu niedźwiedzią przysługę…