Jest cenionym na Dolnym Śląsku 45-letnim lekarzem urologiem z tytułem doktora, o którym ostatnio zrobiło się głośno i to bynajmniej nie z powodu jego zasług na polu medycyny.
Patrik F. został aresztowany jest podejrzany o napad rabunkowy z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
Utytułowany lekarz zwykłym bandziorem?
Jak ustaliła policja, lekarz zwabił budowlańca, który budował mu altanę do wioski pod Obornikami Śląskimi. Tam czekał lekarz z żoną i 4 wynajętych zbirów. Napastnicy okradli budowlańca, zabierając mu 2,5 tysiąca złotych i skatowali.
Lekarz z żoną miał zorganizować pobicie, oglądać je, a nawet sfilmować. Jednym z narzędzi użytych w napadzie była maczeta.
Na budowlańcu wymusili także podpisanie dokumentów o brak roszczeń finansowych wobec doktora za budowę domku.
Ani lekarz ani żona nie przyznali się do winy.
Twierdzą, że chcieli tylko przestraszyć budowlańca. Żona doktora pozostała na wolności po wpłaceniu poręczenia finansowego w wysokości 30 tys. złotych.
Na razie tytlko tyle informacji udzieliła Faktowi Małgorzata Klaus, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.