Rasa husky to przepiękne, majestetyczne psy o miękkiej sierści i proporcjonalnej budowie.
Kiedy więc Rico Soegiart, mieszkający na Bali, szedł ulicą i zobaczył tę wynędzniałą, wygłodzoną i wyleniałą suczkę, nie miał pojęcia, że to husky.
Była ledwie żywa.
Rico poczuł, że jest jej ostatnią szansą. Zabrał ją do siebie i otoczył opieką. Walczył, by odzyskała siły. Nazwał ją Hope (nadzieja), bo można było mieć tylko nadzieję, że będzie miała wystarczająco woli życia. Pewności mieć nie można było. Dni, a może godziny dzieliły ją od śmierci.
Rico musiał usunąć kleszcze, odkazić rany, wykąpać i ostrożnie karmić.
I czekać z nadzieją, że Hope będzie odzyskiwać siły.
Jej stan był poważny, ale w jej niebieskich oczach i hipnotyzującym spojrzeniu drzemała moc.
Rico z dumą prezentuje Hope po kilku tygodniach. Bardzo szybko pod jego opieką nabrała sił.
„Musiałem to dla niej zrobić, nie mogłem przejść obojętnie. Leżała na środku ulicy, a mimo to wielu ludzi ją ominęło.”
Hope musiała być pod opieką weterynarza, który kontrolował jej powrót do zdrowia. Ale poza odżywkami i suplementami nie dostawała poważnych leków. Znakomicie poradziła sobie sama.
Dziś zdecydowanie przypomina psa swojej rasy. Nie ma wątpliwości, że Hope to piękna suczka rasy Husky.
Ma lśniącą, gęstą sierść, jest energiczna, piękna i żywiołowa.
Hope dobrze wie, że Rico uratował jej życie. Docenia to każdego dnia i okazuje Rico bezgraniczną miłość. Wpada w przygnębienie, gdy tylko jej wybawca znika z zasięgu jej wzroku.
Rico ocalił wcześniej już 3 psy. Hope była czwarta.
Rozpowszechnij jego wspaniałą postawę. Warto ją naśladować.