Owinął jej pyszczek taśmą izolacyjną. Ledwie uszła z życiem…

Piętnastomiesięczna suczka o imieniu Caitlyn przeżyła straszną traumę po tym, jak została potraktowana przez okrutnego człowieka, któremu przeszkadzało szczekanie psiny.

Trudno powiedzieć czy ów człowiek to urodzony sadysta, czy po prostu wykazał się tak daleko idącą bezmyślnością, że nie przewidział konsekwencji swojego czynu.

Źródło: Charleston Animal Society

Bardzo ciasno owinął jej pyszczek czarną taśmą izolacyjną, która wżynając się w skórę powodowała, że suczka cierpiała niewyobrażalnie.

Według Dr Lucy Fuller, która zajmowała się tym przypadkiem, rokowania nie były zbyt optymistyczne. Niezbędne było wykonanie zabiegu, który mógł spowodować liczne powikłania zagrażające życiu psa.

Źródło: Charleston Animal Society

W wyniku ucisku obumarła część tkanek języka, czego następstwem musiała być jego amputacja. Wstępnie szacowano, że do usunięcia kwalifikuje się aż 1/3 języka. Dzięki umieszczeniu Caitlyn w spcjalnej komorze hiperbarycznej, przyspieszającej gojenie ran, udało się to ograniczyć do 1/8.

Źródło: Charleston Animal Society

Leczenie sfinansowane zostało przez fundację Charleston Animal Society, która środki pozyskuje od ludzi, którym los takich psiaków jak Caitlyn, nie jest obojętny.

Źródło: Charleston Animal Society

Pocieszającym jest fakt, że suczka dochodzi już do zdrowia oraz co najważniejsze trafiła pod opiekę do nowej, kochającej zwierzaki rodziny.

Źródło: Charleston Animal Society
Źródło: Charleston Animal Society

Człowiekiem, który dopuścił się tak haniebnego i bezmyślnego czynu, okazał się być 41-letni William Leonard Dodson. Został aresztowany i postawiono mu zarzut znęcania się nad zwierzętami. Na sali sądowej nie okazał żadniej skruchy, z ironią w głosie stwierdził, że pies mu przeszkadzał, ponieważ szczekał zbyt często i zbyt głośno.

Źródło: Al Cannon Detention Center

Wydawałoby się, że jesteśmy już na tyle rozwiniętą cywilizacją, że takie okrucieństwa nie powinny mieć miejsca, a jednak ciągle do nich dochodzi. Co chwilę słyszymy o ludziach, którzy nie mają w sobie grama empatii, obojętne jest im cierpienie innych istot.

Zastanawiam się, co też kieruje tymi ludźmi? Może zawinił system edukacji, a może to błędy w wychowaniu. Na to pytanie nie ma jasnej odpowiedzi. Cokolwiek to jest, nie możemy pozostawić tego bez echa. I niezależnie od tego, gdzie to się zdarzy, w USA, Wielkiej Brytanii czy w Polsce musimy nagłaśniać takie sytuacje, aby uświadomić niektórym ludziom, że nie mieści się to w ogólnie przyjętych normach społecznych.

Jeśli też zależy ci na losie zwierzaków, nie bądź obojętny, udostępnij.