Rozwód nigdy nie jest wyborem, a raczej trudną koniecznością. Bywa bolesny i kosztowny, a teraz dodatkowo obciąży małżonków przy podziale majątku.
W związku z reformą emerytalną i wprowadzeniem Pracowniczych Planów Kapitałowych rozwód będzie się wiązał z dodatowym kosztem. Według nowych przepisów, po rozwodzie część zgromadzonych składek zostanie przejęta przez państwo – alarmuje Business Insider Polska.
„Po rozwodzie część pieniędzy zgromadzonych w Pracowniczych Planach Kapitałowych (PPK) przejmie skarb państwa – zwraca uwagę Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. I podkreśla, że jest to pewnego rodzaju „kara za rozwód”, której być nie powinno” – czytamy na Business Insider Polska.
Na podziale małżeńskiego majątku skorzysta ZUS
Dotyczy to sytuacji, gdy małżeństwo ma wspólność majątkową, a jeden z małżonków nie posiada PPK. W przypadku rozwodu lub unieważnienia małżeństwa majątek wspólny musi zostać podzielony. Część składek będzie wypłacona w formie pieniężnej (gdy obaj małżonkowie mają PPK, pieniądze są przelewane z konta na konto).
Ale…przed wypłatą należnego kapitału w formie pieniężnej część środków zabierze skarb państwa: ZUS zajmie 30 procent z połowy składek, które nasz pracodawca przelewał na rachunek PPK, a dodatkowo skarb państwa zasili połowa sumy składki powitalnej i dopłat rocznych.
„Artykuł 75 ustawy o PPK będzie wprowadzał swoisty rodzaj „kary finansowej za rozwód” nakładanej na oboje rozwodzących się małżonków” – komentuje Stowarzyszenie Inwestorów Instytucjonalnych.
Przepisy o Pracowniczych Planach Kapitałowych mają wejść w życie 1 stycznia 2019 r.