Matka natura broni sie przed człowiekiem: słonie rodzą się bez kłów, aby przetrwać

Słonie rodzą się bez ciosów z powodu kłusownictwa, które zagraża przetrwaniu gatunku.

Wydaje się to niewiarygodne, ale tak właśnie się dzieje. Człowiek wpływa na zmiany ewolucyjne, które zwykle trwają tysiące lat.

Kość słoniowa

Prawie jedna trzecia afrykańskich słoni została nielegalnie zabita przez kłusowników w ciągu ostatniej dekady, aby zaspokoić popyt na kość słoniową w Azji, szczególnie w Chinach.

W latach 2007–2014 zostało zabitych około 144 000 słoni.

Naukowcy alarmują, że jeśli słonie przetrwają mogą być pozbawione kłów, z powodu zmiany puli genów.

U słoni indyjskich ciosy posiadają jedynie samce. Ciosy słoni indyjskich są znacznie krótsze niż słoni afrykańskich. U słoni afrykańskich siekacze górne występują zarówno u samców (dłuższe) jak i u samic.

Przyspieszona ewolucja

Dr Joyce Poole, szef organizacji charytatywnej Elephant Voices, która śledzi losy słoni afrykańskich od ponad 30 lat, mówi, że stada wykazały bezpośrednią korelację między intensywnością kłusownictwa, a odsetkiem urodzonych samic bez ciosów.

– Brak ciosów, tak jak ich posiadanie jest cechą naturalną. Jest ona dziedziczona tak jak mniejsze lub większe uszy czy niebieski lub zielony kolor oczu. Dobór naturalny spowodowany kłusownictwem kończy się wysoką proporcją słoni bez ciosów, które następnie rozmnażają się i wydają na świat potomstwo także ich pozbawione – mówi dr Poole w filmie opublikowanym przez Howard Hughes Medical Institute.

W miejscach mniej narażonych na kłusownictwo gen, który sprawia, że kły się nie wykształcają posiada zaledwie 2 do 6% osobników.

Gen zaniku

Na terenach badanych przez dr Poole 50 proc. zwierząt płci żeńskiej, które przeżyły okres ciężkiego kłusownictwa w Parku Narodowym Gorongosa w Mozambiku, nie ma ciosów. Zdaniem naukowców samice te przekazywały gen odpowiedzialny za ich zanik swoim córkom. Wśród żeńskich osobników, które urodziły się w następnym pokoleniu ponad jedna trzecia nie wykształciła ciosów, mimo, że populacja jest chroniona, dobrze się regeneruje i nic jej nie zagraża.

Zjawisko tłumaczy się tym, że z populacji słoni wyeliminowane zostały te, których geny powodowały rośnięcie większych, a więc atrakcyjniejszych dla kłusowników, ciosów. W tym czasie słonie o małych ciosach mogły się swobodniej rozmnażać.

Bardziej przerażającym przykładem jest jednak sytuacja z Parku Narodowego Addo Elephant położonego w Republice Południowej Afryki. Aż 98 procent tamtejszych słoni nie ma ciosów. W 1931 roku zabito tam niemal wszystkie słonie. Zostało 11, a wśród nich cztery bez ciosów. Przekazały one tę cechę potomstwu i zdominowała ona populację.

Natura broni się przed człowiekiem

Choć zwierzęta bez ciosów mają większe szanse na przetrwanie nie będąc narażonymi na atak kłusowników, nie jest to rozwiązanie idealne. Słonie bez ciosów pozbawione zostają wielu umiejętności ułatwiających zdobywanie pożywienia, oznaczania terytorium czy walk o samice.

Dawniej spotykane były słonie z ciosami ważącymi nawet 90 kg. Dzisiaj osobniki z ciosami ważącymi więcej niż 45 kg należą do rzadkości. Stało się tak z powodu bezpowrotnego unicestwienia samców posiadających „gen wielkich ciosów”.

I to wszystko „zasługa” człowieka…

Źródło i Fotografie: youtube.com, Miniatura wpisu: pinterest